W GWIAZDACH ZAPISANE

W I E L K A     K O N I U N K C J A

           Kochani Czytelnicy!

           O ile tak jak centaury należycie do astronomicznych maniaków, to jest to coś dla Was!

           Redakcja Proroka Codziennego ma przyjemność przedstawić Państwu najnowszy cykl pn. „W gwiazdach zapisane”, w którym będziemy Was na bieżąco informować o najważniejszych zjawiskach na naszym niebie.

       Jak zapewne słyszeliście, a jeśli nie słyszeliście, to jesteśmy od tego MY, Ziemię uraczyło wydarzenie, jakiego doświadczyć nie było dane naszym ojcom, ich ojcom, a nawet ojcom ich ojców! Mowa oczywiście o niebywałej koniunkcji Jowisza i Saturna, największych planet w Układzie Słonecznym, które mają się ku sobie niemal tak bardzo, jak Sami-Wiecie-Kto z Panem Potterem. Jowisz i Saturn zbliżają się do siebie średnio ok. 20-tu lat. Do tak wielkiej koniunkcji jednak ostatnio doszło w 1623 roku. Do zdarzenia doszło wtedy za dnia i niestety nie dało się ich dostrzec. Jeszcze wcześniej, taka koniunkcja miała miejsce w roku 1226, lecz wtedy nikt nie znał jeszcze teleskopów. Na kolejną równie imponującą koniunkcję zaś, która będzie miała miejsce w 2080 roku, przyjdzie nam czekać 60 lat.

Specjalnie dla Was trzymamy rękę na pulsie! Nasz reporter z tej okazji udał się do Akademii Nauk Czarodziejskich w Londynie, gdzie przy pomocy specjalistycznych urządzeń magicznych mógł zaobserwować to zjawisko w towarzystwie szanownego doktora nauk astronomicznych - Polluksa von The Rock Johnsona.

Polluks von The Rock Johnson

Oto jak wypowiadał się o koniunkcji:

„- Mieliśmy tu do czynienia z tzw. Gwiazdą Betlejemską! To doprawdy niebywałe zjawisko, niebywałe! Tylko sobie wyobraźcie, że to właśnie te dwie planety jako jedność rozświetlały niebo blisko ponad dwa tysiące lat temu, kiedy doszło boskiego narodzenia, które rok w rok świętowane jest po dziś dzień! Tym razem zjawisko zbiegło się dokładnie z dniem przesilenia zimowego, tj. dokładnie 21 grudnia 2020r. W powiększeniu doskonale widać było pierścienie Saturna i niektóre księżyce Jowisza: Io, Europę, Ganimedesa, Kallisto oraz Amalteę. Ale o co chodzi, o co chodzi! Wszystko sprowadza się do tego, że te dwie największe planety ustawiły się w prawie na jednej linii z Ziemią. Choć gazowe olbrzymy oddalone są od siebie o 800 mln km, to z perspektywy Ziemian, niemal się spotkały. To doprawdy fascynujące!”

 Jeśli jeszcze nie mieliście okazji być świadkiem tego widowiska, nic straconego! Planety tak szybko się od siebie nie oddalą, będą więc jeszcze widoczne przez kilka kolejnych dni!

Zdjęcie Jowisza i Saturna wykonane przez sondę mugolskiego NASA

T E L E S K O P Y     W    D Ł O Ń  !