ŚMIERCIOŻERCY ZNÓW TERRORYZUJĄ! SALON MIOTLARSKI W OGNIU!
DZIESIĄTKI OFIAR! AUROR POŚMIERTNIE NAGRODZONY!
Z wielkim żalem zawiadamiamy o śmierci Theodusa Rubbelthy'ego (l. 54) - właściciela salonu z makrowym sprzętem do Quidditcha oraz Scotta Clarke (l. 23) - aurora na służbie Ministersta Magii. 20 grudnia br. w godzinach wieczornych Theodus Rubbelthy został znaleziony martwy w swoim gabinecie, w sklepie przy ul. Pokątnej w Londynie. Do zdarzenia doszło najpewniej przed godziną 21-wszą. W informuje Nimfadora Tonks z Kwatery Głównej Aurorów, Clarke tego wieczoru pełnił patrol przy ul. Pokątnej i to właśnie młody auror wezwał posiłki w postaci licznego grona aurorów oraz członków Brygady Uderzeniowej. Jak podaje - zgłosił atak Śmierciożerców na Salon Miotlarski oraz przebywających w nim pracowników sklepu. Łączna liczba ofiar śmiertelnych wyniosła łącznie 6 osób. 10 osób zostało rannych. Poszkodowani zostali przetransportowani do Kliniki Magicznych Chorób i Urazów im. Św. Munga. Rodzinom ofiar Redakcja Proroka Codziennego pragnie złożyć szczere wyrazy współczucia i kondolencje. Głos w sprawie zabrał sam Minister Magii Rufus Scrimgeour:
"- Śmierć każdego czarodzieja, to dla Ministerstwa wielka strata. Śmierć aurora, stratą jest podwójną, albowiem to właśnie aurorzy stoją na straży naszego bezpieczeństwa. To właśnie oni stoją na pierwszej linii frontu, narażając swoje życie i zdrowie byśmy mogli spać spokojnie. Oni nigdy nie wiedzą, czy będzie danym im wrócić z posterunku. Scott Clarke zostanie zapamiętany w naszych sercach i umysłach jako bohater." - podaje Minister.
Nikt nie mógł przypuszczać, że pierwszy patrol młodego aurora, będzie jego ostatnim. Jak udało nam się dowiedzieć, Minister Magii przyznał pośmiertnie Scottowi Clarke Order Merlina Pierwszej Klasy, który złożył na ręce jego rodziny za odwagę i męstwo.
Jak relacjonują nasi reporterzy z terenu, sklep ze sprzętem do Quidditcha, ku wielkiemu ubolewaniu rzeszy fanów tego sportu, został doszczętnie zdemolowany. Zarząd salonu w dalszym ciągu liczy straty, lecz już teraz wiadomo, że prócz poniesionych ofiar, te opiewają nawet na miliony galeonów. Z nieoficjalnych źródeł uzyskaliśmy informację, że tymczasową pieczę nad przedsiębiorstwem obejmie małżonka Theodeusa - Geil Rubbelthy, wraz z synem z tego małżeństwa - Henrym. Wciąż nie znamy przyczyn ataku śmierciożerców na salon miotlarski, po ostatniej kampanii reklamowej Rubbelthy'ego, nikomu jednak nie mógł umknąć fakt, że właściciel salonu miotlarskiego dosyć otwarcie wyrażał swoje poparcie dla Harry'ego Pottera - osławionego wybrańca. Dla przypomnienia - w jednym z haseł reklamowych porównywał skuteczność mioteł do częstotliwości umknięć młodego czarodzieja, przed potęgą Sami-Wiecie-Kogo. O pogrzebach zostaną Państwo powiadomieni w rubryce: NEKROLOGI, o ile rodzina ofiar wyrazi takie życzenie.
Wszystkim aurorom zaś, Redakcja życzy tyle samo powrotów, co objętych patroli.
Copyright © Świat-Magii.pl 2008-2021. All rights reserved. Created by Najk.